Kategoria: Spotkania

Wspomnienia z Marca ‘68 – spotkanie z Branleyem Zeichnerem

  1. Strona główna
  2. Projekty
  3. Spotkania
  4. Wspomnienia z Marca ‘68 – spotkanie z Branleyem Zeichnerem
Udostępnij ten wpis:

W związku z kolejną rocznicą wydarzeń marcowych zapraszamy na spotkanie online z wychowanym w Wałbrzychu Branleyem Zeichnerem, który po 1968 r. został zmuszony do wyjazdu z Wrocławia i osiadł w Izraelu.

9 marca 2021 r. o godz. 18.00.

Transmisja na naszej stronie www.facebook.pl/fundacjabentekahan

 

Jak swoją historię opowiada sam Zeichner?

Urodziłem się w 1946 r. w Niemczech, w amerykańskiej strefie okupacyjnej, w obozie dla uchodźców, zwanych też „dipisami”.  (od skrótu D.P. – displaced persons). Matka przeżyła wojnę w dalekim Uzbekistanie i repatriowała się w 1945, ojciec po tułaczce w ZSRR wrócił z I Armią nad Wisłę. Kontuzjowany pod Warką, walczył dalej w II Armii i ponownie został ranny nad Nysą. Został odznaczony Krzyżem Walecznych. Zdemobilizował się w 1945 r. w Jeleniej Górze. Tam poznał mamę, pobrali się w 1946. W sierpniu 1946, po Kielcach, uciekli z Polski, dlatego dwa miesiące później urodziłem się w malowniczej Treysie. W 1948 wróciliśmy do Polski i osiedliliśmy się w Wałbrzychu. Potem to już było normalne dzieciństwo lat 50-60. zeszłego wieku.  Podstawówka TPD, II Liceum. Po maturze dostałem się na studia matematyczne na Uniwersytecie Wrocławskim. Tam mnie zastał Marzec 1968 roku. Czyli strajk na uniwersytecie, areszt, sąd, więzienie i decyzja o wyjeździe.  I o tym opowiem na webinarze 9 marca.

15 maja 1969 wylądowałem w Izraelu. Kontynuowałem studia na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie. Ożeniłem się i urodziła mi się trójka dzieci. Miałem ciekawą pracę, „robiłem przy komputerach”.

Na początku przeszkadzało mi to, że przyjechałem jakby na gotowe. Państwo już istniało od lat dwudziestu, moi rówieśnicy walczyli w Wojnie Sześciodniowej w 1967 r. Przyjechałem, państwo pomogło w urządzeniu się… A ja nic.  Nic nie mogę ponarzekać, nic pokrytykować. Nie mogę być przecież niewdzięcznikiem.

Ale i w tym państwo pomogło. W październiku 1973 r. wybuchła Wojna Jom Kipur. Byłem już wtedy wyszkolonym artylerzystą. W dwunastym dniu wojny dopadł mnie odłamek radzieckiej stali. Po miesięcznej rekonwalescencji wróciłem do mojej baterii, gdzie służyłem jako rezerwista przez następne 20 lat, co rok miesiąc, półtora w mundurze.

Dzieci uczyły się, służyły w wojsku, wędrowały po świecie, studiowały, założyły własne rodziny, urodziły się wnuki – ósemka. Ot, życie… Udane w sumie. Przynajmniej w moich oczach.

Do Polski przyjechałem po raz pierwszy w lutym 1993 roku, z synem. Spotkałem się z kolegami ze szkoły, ze studiów. W tym samym roku ukończyłem kurs izraelskiego ministerstwa edukacji dla przewodników młodzieżowych wycieczek do Polski i wielu uczniów zwiedziło ze mną Treblinkę, Auschwitz, Kraków, warszawską Starówkę, Tykocin…

Bywam też często na corocznych spotkaniach z kolegami ze szkoły – matura 1964, II LO w Wałbrzychu. Dobrze nam razem…

 

Zapraszamy serdecznie!

 

Projekt dofinansowany ze środków Gminy Wrocław (www.wroclaw.pl) w ramach projektu Centrum Kultury i Edukacji Żydowskiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.
You need to agree with the terms to proceed

Menu
Accessibility